Kontrowersje wśród sąsiadów wzbudziła realizacja, która powstała na terenie Gminy Brwinów.
Opisywany przypadek to przykład przemyślanego procesu inwestycyjnego. Zamierzeniem było stworzenie optymalnej inwestycji mieszkaniowej, bez zbędnych kosztów.
Zakupiono najmniejszą potrzebną działkę do zbudowania domu o typowym programie dla 4-5 osób. Działka leży na obszarze, który nigdy nie był objęty planem miejscowym. Podziały okolicznych gruntów są nierówne, a zabudowa różnorodna - ład przestrzenny typowy dla polskich przedmieści. Inwestor zwrócił uwagę na poprawne przygotowanie Decyzji o warunkach zabudowy.
Zaprojektowano dom o prostej bryle i ascetycznych elewacjach. Wzorem była architektura modernistyczna z początku XX wieku. Budynek precyzyjnie ulokowano dla pełnego wykorzystania powierzchni działki. Projekt respektował wydane warunki zabudowy i wpisywał się w gabaryty miejscowej zabudowy.
Budynek zaprojektowano w stylu, który dla wielu jest niezrozumiały. Do trafnej oceny niezbędna jest wiedza o jego funkcji i konstrukcji. Wskazana jest znajomość współczesnej estetyki.
O kształcie zabudowy decydują przepisy zawarte w Prawie budowlanym i Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Powszechny jest braku znajomości tych przepisów. Sąsiedztwo źle odbrało zmianę w otoczeniu, być może dlatego, że bezprawie chciałoby decydowć o wszystkim w promieniu widzenia
Urbanizacja jest zjawiskiem naturalnym. Świadczy o atrakcyjności terenu, wpływa na rozwój infrastruktury i poprawę bezpieczeństwa. Nawet silnie zurbanizowane miasta zmieniają się, bo zabudowa starzeje się i wymaga wymiany. Inwestycja może uwzględniać potencjalne zmiany w otoczeniu, na które nie mamy bezpośredniego wpływu.
Znany miesięcznik budowlanych czerpie profity ze sprzedaży projektów typowych, a projekt indywidualny nazywa złem koniecznym w przypadku nietypowej działki. Ten stereotyp funkcjonuje na niekorzyść wielu inwestorów, którzy mogliby zainwestować w projekt indywidualny ale nie biora tego pod uwagę.
Projekt indywidualny cieszy bardziej i dłużej, bo uwzględnia walory lokalizacji, w tym możliwe zmiany.
mgr inż. arch. Maciej Szediwy